Mejszagoła to jedna z najdawniejszych osad na Litwie. Jeszcze w epoce pogańskiej zbudowano tutaj - na usypanej sztucznie górze - drewniany zamek, który pełnił rolę wiejskiego dworu wielkich książąt litewskich. W zamku tym zamieszkał książę Olgierd, gdy zrzekł się tronu wielkoksiążęcego na rzecz syna Jagiełły, i w nim dokonał żywota w 1380 roku. W pobliżu zamku rosły wiekowe dęby, tworząc święty gaj, z kamiennym posągiem bożka Kukowojtisa. Do tego gaju przywieziono zwłoki Olgierda i spalono je wraz z jego ulubionym koniem na stosie ułożonym przez kapłanów. Był to zapewne jeden z ostatnich pogańskich pogrzebów w tych stronach, bowiem gdy Litwa przyjęła chrzest w 1387 roku, Władysław Jagiełło polecił zbudować w Mejszagole, właśnie w tym świętym gaju, jeden z pierwszych siedmiu kościołów parafialnych na Litwie i od tego czasu urządzano już tutaj pogrzeby chrześcijańskie. Zamek przetrwał do drugiej połowy XVI wieku. Nieco wcześniej dzierżawiła go (co wydaje się co najmniej dziwne, biorąc pod uwagę odległość dzielącą Mejszagołę od królewskiej siedziby) królowa Bona, nim w 1556 roku wyjechała na stałe do Włoch, zrzekając się wszystkich swoich dóbr znajdujących się na ziemiach Korony i Litwy.

 
Góra Zamkowa w Mejszagole


Wraz z wygaśnięciem dynastii Jagiellonów Mejszagoła stała się własnością Sapiehów, później Tyzenhauzów, a w drugiej połowie XVIII wieku Epereyszych, a następnie Wołłowiczów, starostów wiłkomirskich i szyrwickich. Pod koniec XVIII stulecia przeszła w ręce biskupa wileńskiego, Ignacego Massalskiego. Jego spadkobiercy w 1805 roku sprzedali mejszagolski majątek Onufremu Houwaltowi herbu własnego, podstolemu i pisarzowi grodzkiemu zawilejskiemu, żonatemu z marszałkówną wołkowyską, Franciszką Bułharynówną.  Wkrótce po nabyciu tych dóbr Onufry Houwalt rozpoczął wznoszenie pałacowej siedziby. Zaprojektował ją i kierował budową wileński architekt, uniwersytecki profesor, Michał Szulc. W 1812 roku pałac nie był jeszcze gotowy i prace budowlane zostały przerwane, bowiem kierujący nimi Michał Szulc popełnił samobójstwo (rzucił się w nurty Wilii po zawaleniu się zaprojektowanej przez niego dużej altany, w której miał być podejmowany car Aleksander I). Ostateczny kształt otrzymał pałac dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy jego właścicielem był wnuk Onufrego Houwalta, Witold, żonaty z Heleną ze Sławińskich, córką słynnego profesora astronomii.

Pałac Houwaltów


Istniejący do dzisiaj pałac jest budowlą postawioną na planie prostokąta, zbliżonego do kwadratu, z dziewięcioosiową elewacją główna i ogrodową oraz siedmioosiowymi elewacjami bocznymi. Z wyjątkiem trzyosiowej części środkowej, która jest dwukondygnacyjna i pokryta dachem dwuspadowym, części boczne są parterowe, ale wzniesione na wysokich suterenach i pokrywają je dachy trójspadowe - pierwotnie wykonane z gontu, obecnie blaszane. Wejście główne w elewacji frontowej miał poprzedzać według planów Michała Szulca czterokolumnowy portyk. Nie wykonano go jednak, a usypano wznoszący się stopniowo półkolisty podjazd, a przed samym wejściem zbudowano rozległy taras, na który prowadziły szerokie, kilkunastostopniowe schody.

Elewacja ogrodowa pałacu


Według opisu Romana Aftanazego, znajdującego się w t. 11 jego "Dziejów rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej", a opartego na sprawozdaniu sporządzonym przez Andrzeja Houwalta, syna ostatniego właściciela majątku Mejszagoła, wnętrze pałacu w okresie międzywojennym wyglądało następująco:
W suterenie mieścił się dwupokojowy apartament z łazienką, zajmowany przez Witolda juniora Houwalta. Poza tym znajdowały się tam jeszcze kancelarie administratorów majątku, pokoje przeznaczone dla służby oraz kuchnia, piekarnia, spiżarnia i magazyny. Na wysokim parterze znalazły się pomieszczenia reprezentacyjne, takie jak obszerny hall, jadalnia, salon, gabinet, kancelaria oraz pokoje mieszkalne - dwie sypialnie z łazienkami, trzy pokoje gościnne, dwa pokoje dziecięce, pokój kredensowy i pokój ochmistrzyni. Umeblowanie pomieszczeń reprezentacyjnych było stylowe. W salonie stały meble biedermeierowskie z XIX wieku, kaliskie pianino firmy Fibiger, cztery oszklone serwantki z porcelaną z Sèvres i Miśni oraz cztery rzeźbione w dębie i oszklone szafy biblioteczne, w których mieściło się, łącznie z szafami znajdującymi się w gabinecie, prawie 3 tysiące tomów. Były to głównie dzieła polskich klasyków literatury pięknej oraz różnego rodzaju encyklopedie. W jadalni stały meble ciężkie, wykonane z litego dębu, z dużym stołem po środku, otoczonym 36 krzesłami, oraz kredensem i dwoma bufetami po bokach.

Część środkowa pałacu


Houwaltowie zgromadzili w swojej siedzibie wiele cennych dzieł sztuki, przede wszystkim obrazów polskich malarzy. Salon zdobiły głównie pejzaże: Krajobrazy polskie Józefa Rapackiego, Krajobrazy Ziemi Wileńskiej Ferdynanda Ruszczyca, Krajobrazy włoskie Edwarda Okunia, widoki kościołów wileńskich Tymona Niesiołowskiego i Ludomira Sleńdzińskiego, akwarele z krajobrazami tatrzańskimi Rafała Malczewskiego. W jadalni natomiast wisiały portrety: Hortensji Houwaltowej - dzieło Jana Rustema, Emilli Herse - pędzla Stanisława Bohusza i dwa portrety Anny Houwaltowej, których autorem był Józef Mehoffer. Na tym nie kończyła się kolekcja polskiego malarstwa. W innych pomieszczeniach znajdowały się obrazy Juliusza i Wojciecha Kossaków, Tymona Niesiołowskiego, Zofii Stryjeńskiej, Ludomira Sleńdzińskiego, Władysława Skoczylasa, Stanisława Noakowskiego, Ildefonsa Houwalta, Haliny Lilpopówny, Kazimiery Dąbrowskiej oraz Vlastimila Hofmana.

Pałacowy park


Pałac położony był w parku krajobrazowym o powierzchni 16 hektarów, rozciągającym się głównie po jego południowo-wschodniej stronie i sięgającym do opisywanej wcześniej Góry Zamkowej. Przecinały go trzy aleje biegnące równolegle do siebie. Środkowa z nich była obsadzona lipami, dwie pozostałe - lipami i klonami. Za Górą Zamkową znajdował się dość duży staw, zasilany wodą z płynącej w pobliżu niewielkiej rzeki Dukszty. Ta część parku utrzymywana była w stanie dzikim, podczas gdy w pobliżu pałacu dominowały strzyżone żywopłoty, klomby i rabaty. Przed elewacją frontową utworzono porośnięty trawą, kolisty gazon o średnicy 60 metrów. Otaczała go szeroka droga, przechodząca we wznoszący się ku tarasowi podjazd.

Współczesna rzeźba w pałacowym parku


Po Witoldzie i Helenie ze Sławińskich Houwaltach dobra mejszagolskie przejął ich syn, Witold junior (1862-1939), absolwent Wydziału Rolnego Politechniki Lwowskiej i doktor matematyki Uniwersytetu Petersburskiego, żonaty z  Zofią Rymszówną. Był on zapewne dobrym gospodarzem, skoro jego majątek obejmował w 1939 roku 2300 ha, w tym 500 ha lasów. Ostatnim panem na Mejszagole został na bardzo krótki okres syn Witolda juniora, Jerzy Houwalt (1896-1971), ożeniony z Anną Herse (1902-1976), żołnierz I Korpusu Polskiego utworzonego w czasie I wojny światowej w Rosji i dowodzonego przez gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego, oficer 3 pułku ułanów w wojnie polsko-bolszewickiej, rotmistrz rezerwy 23 pułku ułanów, obrońca Grodna przed Sowietami w 1939 roku, major AK w Powstaniu Warszawskim. 
Wraz z początkiem II wojny światowej skończyły się pomyślne dzieje ziemiańskiej siedziby w Mejszagole. W październiku 1939 roku sowieccy żołnierze ukradli wszystkie cenne zbiory oraz całe wyposażenie pałacu i wywieźli je do Rosji. Kiedy powstała Litewska Socjalistyczna Republika Radziecka mejszagolski majątek Houwaltów stał się sowchozem, a ich pałac siedzibą sowchozowej dyrekcji. Kiedy zaś Litwa odzyskała niepodległość, urządzono w pałacu, po uprzedniej przebudowie jego wnętrz, litewską szkołę imienia Wielkiego Księcia Olgierda. Istniała ona tam w latach 1992-2008.

 Tablica informacyjna przy wejściu do pałacu

Obecnie w pałacu mieści się ośrodek kultury, będący filią Wielofunkcyjnego Ośrodka Kultury w Niermenczynie, w którym wiele kulturalnych imprez organizują mieszkający w Mejszagole Polacy.