Pierwszym znanym właścicielem wsi Brzózki, położonej nad rzeką Wincentą, w odległości 20 km na północny wschód od Kolna, był skarbnik wiski, Bernard Waga, ojciec Jakuba i Antoniego, słynnych polskich uczonych. Do rodziny Wagów Brzózki należały już w XVII wieku, a zostały założone jeszcze wcześniej, prawdopodobnie w latach 20. XV wieku, podczas wielkiej akcji osadniczej prowadzonej przez księcia mazowieckiego Janusza I.

 
 Droga do Brzózek


Dzieje wsi do początków XVII wieku nie są dzisiaj znane. Wiadomo natomiast, że za Wagów pełniła już funkcję rezydencji szlacheckiej, podobnie jak za Wojciecha Święszkowskiego, który odkupił ją od Feliksa Wagi przed 1841 r. Następnym właścicielem Brzózek był Wincenty Białosuknia, któremu majątek ten wniosła w posagu córka Wojciecha Święszkowskiego, Bronisława, po śmierci swego ojca w 1848 r. Chociaż nowy dziedzic był właścicielem rozległych dóbr, w skład których wchodziły Glinki, Okurowo, Brzozowo, Wincenta i Wykowo, najnowszy nabytek uczynił ich ośrodkiem centralnym. Stało się to niewątpliwie dzięki istniejącemu tutaj obszernemu dworowi i rozbudowanej części gospodarczej.

 
 Dwór z Brzózek przeniesiony do skansenu w Nowogrodzie


Drewniany budynek dworski, pokryty gontowym dachem, zawierał 13 pomieszczeń. Przylegała do niego drewniana oficyna, kryta słomianą strzechą. Dwór otaczał niezbyt rozległy park, w którym krzewy i drzewa ozdobne mieszały się z owocowymi. Na zachód od niego, oddzielony szpalerem jesionów wyniosłych, usytuowany był właściwy sad – rosło w nim około 300 jabłoni, grusz, śliw i wiśni. Podjazd znajdował się od strony północnej. Ponad nim wznosiły się stare dęby, jesiony i świerki. Ściana zieleni oddzielała go od zabudowań gospodarczych, uformowanych na obrzeżach obszernego, prostokątnego podwórza. Murowane obory, chlew, kurnik, stajnia kryte były gontem lub dachówką, jedynie stodoła miała słomianą strzechę. Budynki gospodarcze były duże, na przykład jedna z obór mogła pomieścić 200 krów.

 
 Ganek - najsympatyczniejsza część budynku dworskiego


Wincenty Białosuknia zmarł w 1901 r., a jego żona Bronisława – w 1921 r. Ich grób – wspólny z grobem Wojciecha Święszkowskiego – znajduje się na cmentarzu w Lachowie. Po nich następnym dziedzicem na Brzóskach i Okurowie został Stanisław Gościcki. Z nieznanych nam przyczyn doszło do parcelacji całego majątku. W 1927 roku pod nadzorem Banku Ziemiańskiego w Warszawie podzielono 500 bez mała mórg okurowskich i 445 mórg należących do Brzózek między 12 nabywców. Zabudowania dworskie w Brzózkach wraz z 60. hektarami ziemi nabył Stefan Kozikowski. Potem dokupił następne 22 hektary i jeszcze przed wybuchem II wojny światowej podzielił się ziemią po połowie ze swoim bratem Józefem, mieszkającym z nim razem we dworze. Dzięki temu w 1944 r., kiedy zaczęto wprowadzać reformę rolną, ich majątki nie zostały nią objęte.
Jesienią 1939 r. zjawili się w Brzózkach sowieci i wysiedlili Kozikowskich, ich ziemię zaś włączyli do kołchozu. Kiedy w czerwcu 1941 r. prawowici właściciele wrócili do swojego domu, zastali w nim tylko gołe ściany. Niemcy pozwolili im zamieszkać we dworze i gospodarować na swojej ziemi.
Po wojnie, w miarę upływu lat, dwór ulegał powolnej dewastacji. Najprawdopodobniej nie byłoby już dzisiaj żadnego śladu po nim, gdyby nie Jadwiga Chętnikowa, żona twórcy Muzeum Kurpiowskiego w Nowogrodzie – Adama Chętnika. Wielokrotnie docierała różnymi środkami lokomocji, również i pieszo do odległych od Nowogrodu Brzózek, aby spowodować przeniesienie dworskiego budynku do skansenu. Udało jej się dopiąć celu dopiero wtedy, gdy na starym siedlisku dworskim powstały dwie nowe zagrody. W jednej zaczął gospodarować Jerzy Kozikowski, syn Stefana, mający za żonę Helenę ze Święszkowskich, (z tych Święszkowskich, z których wywodził się Wojciech – właściciel Brzózek w latach czterdziestych XIX wieku), w drugiej – Bogdan Kozikowski, syn Józefa, ożeniony z Alfredą z Karczewskich.
Zabytkowy dwór został rozebrany w 1967 r. i przeniesiony do skansenu w Nowogrodzie, gdzie w 1968 r. postawiono go ponownie na podmurówce z kamieni polnych, spojonych cementową zaprawą. Ściany wzniesiono z bali sosnowych, stosując konstrukcję zrębową. Pokryto go dachem gontowym, dwuspadowym z naczółkami. W dużej sieni umieszczono kasę biletową i sklepik z pamiątkami. Dworskie izby zajęły pracownie i administracja skansenu oraz stała ekspozycja biograficzna „Adam Chętnik. Życie i dzieło”.

 
 Salonik dworu przeniesionego z Brzózek zdobi piec przeniesiony z dworu w Romanach

Tylko jeden pokój urządzono tak, aby przypominał salon dworski. Znalazły się w nim dwa oryginalne piece, przeniesione z dworu w Romanach, oraz kilka stylowych mebli, które mogłyby pochodzić z XIX-wiecznego szlacheckiego dworku. Nie ma tu jednak żadnego przedmiotu z Brzózek, wszystko bowiem zabrali lub zniszczyli sowieci, kiedy panoszyli się we dworze w początkach II wojny światowej.