Dzisiejsza wieś Grabanów w XVI wieku nazywała się Grabianów i należała w początkach tego stulecia do Jerzego Ilinicza (ok. 1460-1527) herbu Korczak, marszałka nadwornego litewskiego, żonatego z Jadwigą Zabrzezińską herbu Leliwa. Jego córka z tego małżeństwa, Anna Helena (1485-1536) otrzymała tę wieś jako posag i wniosła ją do rodziny Kiszków, wychodząc za mąż za Piotra Ciechanowieckiego Kiszkę (1482-1534) z Ciechanowca herbu Dąbrowa, wojewodę połockiego. Następnym panem na Grabianowie został trzeci z kolei syn Piotra i Anny Heleny Kiszków, Mikołaj Kiszka (1524-1587), starosta bielski i drohicki, a następnie wojewoda podlaski, żonaty po raz pierwszy z księżną Marianną Mścisławską (1525-1563), a po jej śmierci z Barbarą Chodkiewiczówną (1541-1595) herbu Kościesza. W 1594 roku, na rok przed swoją śmiercią Barbara z Chodkiewiczów Kiszkowa odprzedała Grabianów wraz z ciciborskimi dobrami Mikołajowi Krzysztofowi "Sierotce" Radziwiłłowi (1549-1616), ordynatowi nieświeskiemu. W ten sposób znalazł się on na ponad 200 lat w rękach Radziwiłłów z Białej Radziwiłłowskiej, czyli dzisiejszej Białej Podlaskiej. W 1781 roku wydzierżawił go komisarz dóbr bialskich, Józef Niewiadomski (1730-?) z Niewiadomej, herbu Prus I, żonaty z Marianną Żaboklicką.

Fronton dworu w Grabanowie

 W tym czasie w Grabianowie, który zmienił już nazwę na Grabanów, istniał dwór drewniany, parterowy, pokryty dachem gontowym. Elewację frontową poprzedzał ganek, którego dziesięć balasistych słupów podpierało trójkątny naczółek. Drzwi wyjściowe w elewacji ogrodowej prowadziły prosto do przylegającego niemal do dworu sadu, dość rozległego z mnóstwem różnorodnych drzew owocowych, których układ z podziałem na kwatery oddzielone od siebie alejkami, nadawał mu pewne cechy ogrodu barokowego.

Elewacja ogrodowa dworu

W 1818 roku folwark Grabanów znalazł się w ramach posesji zastawnej w rękach Stanisława Niepokojczyckiego (1789-?) herbu Waga, miecznika brzesko-litewskiego oraz jego żony Zofii z Hüblów. Zaledwie po czterech latach ich władania tym folwarkiem odkupił go od Prokuratorii Masy Radziwiłłowskiej Jakub Józef Kalasanty Popławski (1797-1880) herbu Jastrzębiec, ale też na bardzo krótki okres. Następnym jego właścicielem został Ludwik hr. Grabowski z Grabówki (1808-1890) herbu Ciołek, powstaniec listopadowy, wnuk króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i jego morganatycznej żony, Elżbiety Szydłowskiej, poślubionej później przez generała wojsk litewskich, Jana Jerzego Grabowskiego. Hrabia Ludwik Grabowski ożenił się z Laurą Byszewską z Drozdowa (1810-1858) herbu Jastrzębiec i miał z nią czterech synów. Drugi z kolei, Adam (1838-1914), ożeniony dwukrotnie: w 1871 roku z Eufenią Frankowską (1850-?) herbu Prus(I-Turzyna) i dziesięć lat później z Franciszką Niemierko-Popławską (1858-1939) herbu Ślepowron, odziedziczył po ojcu Grabanów.

Elewacja boczna

W latach sześćdziesiątych XIX stulecia hrabia Ludwik Grabowski zbudował - według projektu Franciszka Jaszczołda - nowy dwór. Stanął on na planie wydłużonego prostokąta, prawdopodobnie w miejscu istniejącego wcześniej dworu drewnianego. Tym razem był to budynek murowany z cegły i otynkowany, parterowy, z dwukondygnacyjną, czteroosiową częścią centralną, przykrytą dachem czterospadowym, podczas gdy części parterowe pokrył dach dwuspadowy.

Główne drzwi wejściowe

Przed dziewięcioosiową elewacją frontową zbudowano niewielki taras. Prowadziły nań oraz do zamkniętych półkoliście głównych drzwi wejściowych pięciostopniowe schody, zabezpieczone metalową poręczą. Nad tarasem zamontowano balkon ogrodzony żeliwną balustradą, na który można było wyjść przez podwójne porte-fenêtre. Jedenastoosiową elewację ogrodową urozmaicił parterowy, pięcioboczny ryzalit, uformowany na kształt ganku zwieńczonego balkonem. Do znajdujących się w nim drzwi wejściowych, także zamkniętych półkoliście, poprowadziły czterostopniowe schody.

Ganek przed elewacją ogrodową

Wszystkie okna otrzymały kształt prostokątów, z tym że na parterze zostały one zamknięte łukowato, z wyjątkiem okien skrajnych, znacznie większych, zamkniętych półkoliście i oflankowanych - podobnie jak portal elewacji frontowej - toskańskimi pilastrami. Pilastry znalazły się również na narożach części piętrowej oraz między oknami trójosiowych elewacji bocznych. Wszystkie elewacje na parterze pokryły bonie, okna na obu kondygnacjach otrzymały profilowane obramienia, a pod nimi - płyciny podokienne.

   
   Okna   

Dwór otoczył park utworzony z ogrodu owocowego, którego jabłonie, śliwy, grusze, wiśnie zastąpione zostały przez graby, jesiony, kasztanowce, lipy, topole, świerki i pojedyncze dęby. Wzdłuż wytyczonych alejek nasadzono krzewy ozdobne, tworzące żywopłoty. Oczyszczono istniejące już wcześniej w pobliżu dworu dwie sadzawki, a przez rozdzielającą je groblę poprowadzono aleję dojazdową.

Park dworski dzisiaj

Z końcem XIX stulecia właścicielem grabanowskiego majątku oraz kilku sąsiednich (w Zaciszu, Marcinowie i Wilczynie) został Marcin Szulc (1854-1918), właściciel kamienic i hotelu w Warszawie oraz browaru w Brześciu Litewskim, żonaty z Heleną Marianną Czałczyńską. Gdy w 1918 roku zachorował na grypę "hiszpankę" podczas pobytu w Rosji i tam zmarł, Grabanów odziedziczył jego najstarszy syn, Wacław. Troje pozostałych dzieci otrzymało w spadku dobra w Marcinowie, Wilczynie i Zaciszu.

Wacław Szulc (1886-1961), ożeniony z Marią Wernikówną był ostatnim dziedzicem w Grabanowie i dobrze gospodarzył na odziedziczonych włościach. Zajął się przede wszystkim hodowlą krów mlecznych, ale nie zaniedbywał produkcji rolnej, mając do dyspozycji ponad 600 hektarów gruntu. Nowy sad założony po wschodniej stronie parku również przynosił mu niezłe plony. Dbał o wygląd parku i budynku dworskiego, przeprowadzając kilkakrotnie jego renowacje. Wyremontował zabudowania gospodarcze i zbudował murowaną stajnię i wozownię.

Dwór otaczają wiekowe drzewa

Gdy we wrześniu 1939 roku do Grabanowa weszło wojsko sowieckie, dwór został zdewastowany, a w parku urządzono stanowiska artyleryjskie. Podczas okupacji niemieckiej majątek znalazł się pod zarządem władz okupacyjnych, a zarządcą był niejaki Ernest Schoff. W lipcu 1944 roku Armia Czerwona ponownie wkroczyła do Grabanowa, a NKWD aresztowało Wacława Szulca. Po zakończeniu wojny grabanowski majątek rozparcelowano, a dwór stał się tymczasowym miejscem pobytu dla repatriantów zza Bugu. W 1947 roku wprowadziło się do niego Technikum Rachunkowości Rolnej, a w latach 1954-1958 Państwowy Fundusz Ziemi organizował w nim kursy rolnicze. Następnie użytkowany był przez Wojewódzki Ośrodek Szkolenia Rolniczego, Państwowe Gospodarstwo Rolne w Roskoszy, Wojewódzki Związek Kółek Rolniczych i Akademię Rolniczą w Lublinie. Kolejni użytkownicy porobili wiele zmian wokół dworu i w parku, rozebrali stare zabudowania, postawili nowe budynki, wyasfaltowali parkowe alejki, zacierając pierwotny układ założenia. W 1982 roku cały ten teren został przekazany Wojewódzkiemu Ośrodkowi Postępu Rolniczego, a obecnie zajmuje go Centrum Edukacji Ekologiczno-Rolniczej z bazą szkoleniową i zapleczem gastronomicznym.