Pierwszy dwór myśliwski w Puszczy Białowieskiej zbudowano w początkach XV w. Postawiono go nad rzeczką Łutownią w uroczysku zwanym dzisiaj „Starą Białowieżą”. Nazwa „Białowieża” pochodzi ponoć od białej wieży, wzniesionej wówczas tuż przy dworze, który służyć miał wielkim książętom litewskim, a potem królom polskim, zapuszczającym się często w puszczańskie ostępy, by zapolować na grubego zwierza. Zimą na przełomie 1409 i 1410 r. zatrzymał się tam z liczną drużyną Władysław Jagiełło, żeby zaopatrzyć w mięso stutysięczną armię szykującą się na wyprawę przeciwko Krzyżakom. Bywali też w tym dworze dwaj Jagiellończycy, Kazimierz i Aleksander, wielcy miłośnicy gromadnych polowań.
Za panowania Zygmunta Starego wybudowano w tym samym miejscu, w uroczysku nad Łutownią, nowy dwór myśliwski. Przyjeżdżał do niego Zygmunt Stary, przyjeżdżał Zygmunt August, a także Stefan Batory. Batoremu było w nim jednak za ciasno, więc nie opodal, na północ od Starej Białowieży, kazał wznieść zameczek myśliwski. Pozostało po nim uroczysko nazwane „Zamczyskiem”.
Pierwszy dwór myśliwski w Białowieży stanął w 1752 r. Zbudowano go nieco poza wsią, na wzgórzu górującym nad Narewką, dla Augusta III Sasa z okazji wielkich łowów. Mieściła się w nim jedna obszerna izba i wiele maleńkich pokoików. Otoczony był z jednej strony zadbanym ogrodem, z drugiej zaś – rozległym dziedzińcem, obudowanym oficynami już za czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego, który również przyjeżdżał do Puszczy Białowieskiej na polowania. Z dworu tego, podobnie jak i z dworów Jagiellonów w Starej Białowieży, nic już nie pozostało. Zniszczony został podczas wojen napoleońskich. Przetrwał natomiast kamienny obelisk upamiętniający saskie polowanie. Możemy znaleźć go na grobli pomiędzy dwoma stawami powstałymi ze spiętrzenia Narewki. Jeżeli będziemy mieli trochę cierpliwości, rozszyfrujemy zatarty już nieco napis w języku polskim i niemieckim:
Dnia 27 Septembra 1752 Nayjaśniejsze Państwo August III Król Polski Elektor Saski, z Królową Jeymością i Królewiczem Ichmościem Xawerem i Karolem tu mieli polowanie żubrów, i zabili: 42 żubrów, to jest: 11 wielkich, z których nayważniejszy ważył 14 cetnarów 50 funtów; 7 mnieyszych; 18 żubrzyców; 6 młodych ...
Dalej następuje wyliczanie innych upolowanych zwierząt, a na końcu podane są nazwiska tych, którzy tej rzezi dokonali. Widzimy wśród nich hetmana Jana Klemensa Branickiego, królewskiego ministra Henricha von Brühla, cześnika koronnego Jana Wielopolskiego.

 
 Kamienny obelisk upamiętniający saskie polowanie


W 1845 r. u podnóża wzniesienia, na którym znajdował się niegdyś dwór Augusta III, postawiono dla namiestnika tzw. Północno-Zachodniego Kraju Cesarstwa Rosyjskiego drewniany dworek. Był on mały i niezbyt efektowny, więc kiedy w 1860 r. carowi Aleksandrowi II zachciało się zapolować w polskiej puszczy, okazało się, że nie ma tam dla niego odpowiedniej rezydencji. Ulokowano go wówczas w świeżo wybudowanej leśniczówce, a licząc się z kolejnymi wizytami rosyjskiego imperatora w Białowieży, postanowiono rozbudować „dwór” namiestnika. Po krótkotrwałych, ale prowadzonych niezwykle intensywnie pracach, podczas których wzniesiono jeszcze jedno skrzydło, nad całością dobudowano piętro i dodano z zewnątrz szereg dekoracyjnych detali, dość obszerny dom zamienił się w jeszcze większy dwór, podobny do tych, jakie posiadali w owych czasach niezbyt bogaci ziemianie zachodniej Rosji. Odtąd zaczęto nazywać go „pawilonem myśliwskim”. Imperator Aleksander II nie zatrzymał się jednak w nim nigdy. Korzystali natomiast z niego wielcy książęta rosyjscy, kiedy przyjeżdżali na polowania do Puszczy Białowieskiej.

 
 Dwór myśliwski cara Aleksandra II


„Pawilon myśliwski” zadowoliłby z pewnością Aleksandra II, ale dla jego następcy – Aleksandra III, był już za ubogi. Dla niego więc zbudowano w latach 1889-1893 prawdziwy pałac, korzystając z projektu architekta rosyjskiego pochodzenia kurlandzkiego, Mikołaja hrabiego de Rocheforta.
Carski pałac wyglądał dość ponuro, miał ściany z czerwonej i żółtej cegły, blaszany dach pomalowany na czarno, z wysoko sterczącymi nad nim wieloma kominami. Dwie wieże nad wschodnim i zachodnim skrzydłem umożliwiały oglądanie rozległej panoramy Polany Białowieskiej.
Pałacowe pomieszczenia, których było 134,  prezentowały się lepiej – sufity wyłożone drewnem, ściany w boazeriach, w narożnikach drewniane rzeźby, piece i kominki z bogato zdobionych kafli, na ścianach freski, obrazy, myśliwskie trofea.
Wokół pałacu wzniesiono z czerwonej cegły w początkach XX w. szereg budowli pomocniczych, które zachowały się do dzisiejszych czasów. Są to Brama Pałacowa, Dom Jegrów, Dom Hofmarszałkowski – obecnie Dyrekcja Białowieskiego Parku Narodowego, stajnia kozacka – dzisiaj Dom Wycieczkowy PTTK, no i cerkiew prawosławna – zbudowana w ostatniej dekadzie XIX w.
Pałac przetrwał I wojnę światową, by w okresie międzywojennym gościć w swoich apartamentach prezydentów Rzeczypospolitej i ich wysoko postawionych gości, ale II wojna światowa przyniosła mu kres – wycofujący się z Białowieży Niemcy podpalili go, a wypalone ściany wysadzono w powietrze w 1963 r., mimo że trzon murów był zdrowy i obiekt można było odbudować.

 
 Brama pałacowa prowadząca niegdyś do pałacu Aleksandra III

Znacznie lepiej los obszedł się z dworem myśliwskim. Nie imały się go zawieruchy wojenne, stoi nadal u stóp wzgórza, na którym w miejscu zburzonego pałacu Aleksandra III wyrósł w latach 1965-1970 hotel „Iwa” i Muzeum Przyrodnicze. Nie przyjmuje jednak już od dawna w swoich progach myśliwych. Od wielkiego polowania w 1860 r. aż po pierwszą dekadę XX w. był leśniczówką, odgrywając jednocześnie w pewnym sensie rolę muzeum. Przechowywano w nim bowiem część umeblowania z okresu pobytu Aleksandra II, łopatę używaną przez cara podczas sadzenia młodych drzew, puchar podarowany mu przez pruskiego księcia w podzięce za zaproszenie na wielkie łowy, fotografie wybitnych dostojników odwiedzających Białowieżę oraz ich podpisy w pamiątkowych księgach. W 1894 r. do muzeum przekazano album z fotografiami wykonanymi podczas polowania cara Aleksandra III. W sierpniu 1915 r. wszystkie muzealne eksponaty zostały wywiezione do Petersburga i tam już pozostały. W okresie międzywojennym w myśliwskim pawilonie znalazło miejsce kasyno Przysposobienia Wojskowego Leśników oraz biuro turystyczne Sekcji Towarzystwa Urzędników Państwowych, zajmujące się obsługą przyjeżdżających do Białowieży turystów, a po ostatniej wojnie było tu między innymi przedszkole i gospoda ludowa, przemianowana potem na restaurację „Turystyczną”.

 
 Budynek dworski przypomina dom niezbyt bogatego rosyjskiego ziemianina

Obecnie w starym, ale odrestaurowanym w latach 1990-1994 dworze mieści się Ośrodek Edukacji Przyrodniczej, będący nowoczesną placówką dydaktyczną Białowieskiego Parku Narodowego. Rozpoczął on swoją działalność w 1996 roku. Jego pracownicy, czerpiąc wzory z krajów, w których ochrona przyrody odgrywa w życiu codziennym niepoślednią rolę, organizują kursy ekologiczne, szkolą przewodników i nauczycieli biologii, umożliwiają prowadzenie szkolnych lekcji z całymi klasami. Dzięki dobremu wyposażeniu w naukowe pomoce i zastosowaniu najnowszych metod edukacji, dzieci, które mają tutaj lekcje, zdobywają znacznie więcej wiedzy niż mogą im zapewnić ich macierzyste szkoły, zwłaszcza że zajęcia terenowe prowadzone są w obszarze ochrony ścisłej oraz w rezerwacie pokazowym żubrów.

Ganek z balkonem stanowi najefektowniejszą część budynku dworskiego

W ośrodku organizowane są także wystawy czasowe, projekcje filmów przyrodniczych, prelekcje z przeźroczami, seminaria i spotkania dyskusyjne oraz wydawane są skrypty i materiały dydaktyczne dla nauczycieli oraz foldery o przyrodzie i historii Puszczy Białowieskiej.