Wieś Pobikry, leżąca nad dopływem Nurca – Kukawką, nosząca wcześniej nazwę Pobikrowy i będąca do połowy XV wieku królewszczyzną, została nadana przez Kazimierza Jagiellończyka w maju 1455 roku Pietraszowi Nieświckiemu. Odziedziczył ją jego syn, Bartłomiej, który od nazwy swojego majątku przyjął nazwisko Pobikrowski. Pełnił on urząd podsędka ziemi drohickiej i pieczętował się herbem Bawola Głowa z Kolcem. W 1504 roku ufundował wraz z żoną Cecylią z Kuczyńskich pierwszy w Pobikrowach kościół pod wezwaniem św.św. Anny, Katarzyny, Cecylii i  Wszystkich Świętych, uposażając go w dwie włóki ziemi. Następnymi dziedzicami byli kolejni Pobikrowscy: Jakub – syn Bartłomieja, Maciej – podstarości oraz sędzia ziemski drohicki, a po nim jego brat Erazm. W połowie XVII wieku panem na Pobikrach był najstarszy syn Erazma, Jan Wojciech, a jego wnuk, Erazm Pobikrowski był ostatnim z rodu Pobikrowskich właścicielem tego majątku. Po Pobikrowskich dobra te przejął w 1687 roku Stanisław Godlewski – starosta nurski, a po nim – w 1704 roku –  jego brat Jan. W połowie XVIII wieku były one własnością Karola Niemiry herbu Gozdawa, chorążego drohickiego, a w latach 80. i 90. XVIII wieku – stolnika podlaskiego, Michała Kuszlla herbu Drogosław i jego żony Teresy z Ossolińskich z Balic herbu Topór, a następnie ich syna, księdza Konstantego, kanonika katedralnego gnieźnieńskiego, od  którego w 1804 roku kupił Pobikry Dominik hr. Ciecierski herbu Rawicz, marszałek szlachty obwodu białostockiego, właściciel wielu rozległych majątków.

Drewniany dwór z początków XIX w. zbudowany przez Dominika hr. Ciecierskiego

                              
Hrabia Ciecierski, chociaż posiadał kilka dworów czy nawet pałaców w licznych, należących do niego włościach, zbudował w Pobikrach dwór, który uczynił główna siedzibą swojej rodziny. Być może stało się to dlatego, że w 1806 roku pozbył się pałacu w Mordach wraz z tamtejszym majątkiem na rzecz Fryderyka von Kühlena z Królewca w zamian za ciechanowieckie dobra. W Pobikrach stanął na planie wydłużonego prostokąta parterowy budynek drewniany, o konstrukcji zrębowej, otynkowany, dziewięcioosiowy, pokryty dachem dwuspadowym z naczółkami. Przed elewacją frontową znalazły się dwa ganki, z dwoma parami toskańskich kolumn w każdym, podpierających trójkątne szczyty. Układ wnętrz był dwutraktowy, na osiach obu ganków znajdowały się dwie sienie z belkowanym stropem, w pozostałych pomieszczeniach sufity były tynkowane. Dwór ten przetrwał do naszych czasów, ale od początków XX wieku, kiedy główną rezydencją w Pobikrach stał się nowo wybudowany pałac, pełnił rolę oficyny. 

Dwór otaczają wiekowe drzewa

       
Dominik hr. Ciecierski, żonaty z Konstancją z Grzybowskich herbu Prus (II-Wilczekosy), miał trójkę dzieci: córkę i dwóch synów. Kiedy zmarł w 1828 roku, jego starszy syn, Justyn, został dziedzicem na Pobikrach. Ale tylko na jeden rok, bowiem w 1829 roku on również umarł. Następny z kolei dziedzic, Stefan Dominik, był wówczas jeszcze kilkuletnim chłopcem, więc majątkiem zarządzała jego matka, Konstancja Ciecierska. Gdy Stefan Dominik hr. Ciecierski osiągnął pełnoletniość, zaczął zarządzać majątkiem bardzo udatnie. Wzniósł w Pobikrach kilka budynków gospodarczych i czworaki dla fornali, ufundował murowany kościół w Pobikrach i nagrobek ks. Kluka w ciechanowieckim kościele, powiększał ojcowski księgozbiór i rodzinne archiwum, kolekcjonował archeologiczne znaleziska – głównie pojaćwieskie, uporządkował kompozycyjnie siedlisko dworskie i park krajobrazowy, wykorzystując stary drzewostan i istniejące już wcześniej stawy, założył sad owocowy i warzywne ogrody.

Fragment parku z zachowanym stawem

Ożenił się z Jadwigą hr. Beydo-Rzewuską herbu Krzywda i miał z nią pięcioro dzieci. Każde z nich zostało wyposażone w odpowiedni majątek, a Pobikry otrzymała w posagu córka Wanda Maria, wychodząc za mąż w 1884 roku za Stanisława hr. Gołąbek-Jezierskiego herbu Prus (II).
W 1900 roku Stanisław hr. Jezierski zbudował w Pobikrach pałac. Była to budowla murowana, dwukondygnacyjna, zaprojektowana w stylu neogotyckim przez warszawskiego architekta Apolinarego Nieniewskiego. Wtenczas drewniany dwór, w którym mieszkali Ciecierscy, a po nich Jezierscy, zaczął pełnić rolę oficyny. Wraz z pałacem postawiono, używając głównie jako budulec kamienie i cegły, szereg budynków gospodarczych: dwie stajnie, stodołę, chlewnię, oborę, kuźnię, wędzarnię, lodownię, piwnice.

Stajnia i wozownia z 1905 roku


 Po śmierci Stanisława w 1911 roku Pobikry odziedziczył jego syn Józef, najstarszy z czwórki rodzeństwa. W 1915 roku wojsko rosyjskie cofające się przed nacierającą armią niemiecką zmusiło go do porzucenia majątku i udania się w głąb Rosji. Być może dzięki temu ożenił się Marią Gabrielą Horwatt z Barbarowa pod Mozyrzem herbu Pobóg, bowiem ślub z nią wziął w Kijowie w 1917 roku i powrócił do Polski, by gospodarzyć na pobikrowskim majątku, liczącym 1269 hektarów i na połączonym z nim folwarku Malec o obszarze 760 hektarów, przez cały okres międzywojenny. Kiedy 28 września 1939 roku sowieckie wojsko zjawiło się w Pobikrach, hrabiostwo Jezierscy z dwiema córkami i dwoma synami przedostali się na drugi, niemiecki brzeg Bugu, a stamtąd do Warszawy. Najstarszy ich syn, 18-letni Andrzej udał się konno do Rumunii, by po wielu perypetiach stać się żołnierzem wojska polskiego formowanego we Francji, a później walczyć w dywizji pancernej gen. Maczka. 22 czerwca 1941 roku Niemcy uderzyli na Związek Radziecki i w tym samym dniu przepędzili sowietów z Pobikrów. Hrabia Jezierski nie wrócił jednak do swojego majątku, był on podczas okupacji niemieckiej zarządzany przez Wschodnio-Pruskie Towarzystwo Rolnicze, a latem 1942 roku stał się własnością grafa von Thubenthala, landrata (starosty) powiatu Bielsk Podlaski. W 1943 roku zmarła matka Marii Gabrieli Jezierskiej, Jadwiga Horwatt z hrabiów Krasickich, której zarówno okupanci sowieccy, jak i niemieccy pozwolili pozostać w pobikrowskim pałacu. Tymczasem Jezierscy mieszkali w Warszawie i w podwarszawskim Zaborówku. Podczas powstania warszawskiego dwaj młodsi synowie Jezierskich, Stefan i Bolesław polegli na Placu Teatralnym, a ich siostra Róża została ranna. W tym czasie Niemcy wywieźli Marię Gabrielę Jezierską do obozu w Ravensbrück, a gdy pędzili ją później w głąb Niemiec, uciekła z konwoju i wróciła do Warszawy. Po zakończeniu wojny zostawiła męża pod opieką córki Róży, mieszkającej w Milanówku, i przez zieloną granicę przedostała się do Anglii, do syna Andrzeja, który ożenił się tam  w 1947 roku z Ioną Mc Leod i miał z nią sześcioro dzieci, nim zmarł w 1974 roku. Hrabina Jezierska opiekowała się wnukami w Anglii przez wiele lat – zmarła w 1983 roku, a jej prochy przywiozła z Anglii córka, Róża Sokołowska i złożyła w grobie jej męża, który umarł w Milanówku 29 lat wcześniej. Ich druga córka. Krystyna, wyszła w 1941 roku za mąż za Oskara Jana Dowgiałło herbu Zadora, polskiego ziemianina z Litwy Kowieńskiej i urodziła mu czwórkę dzieci: Władysława Dominika, Bolesława, Annę i Różę.

Rodzinny grobowiec Jezierskich, Ciecierskich i Horwattów na cmentarzu w Pobikrach


Pod koniec II wojny światowej pałac Jezierskich został zniszczony, a po zakończeniu działań wojennych jego ruiny doszczętnie rozebrano. Zachowała się natomiast oficyna, czyli dawny dwór Ciecierskich i część budynków gospodarczych.

 Odrestaurowane pomieszczenia dworskie

W 1945 roku rozparcelowano około 160 hektarów, a na reszcie gruntów majątku Jezierskich utworzono zakład rolny specjalizujący się w hodowli trzody, podlegający Państwowemu Gospodarstwu Rolnemu w Rudce. Oficynę przeznaczono na mieszkania dla pracowników PGR. Po rozwiązaniu PGR-ów pobikrowski majątek przeszedł na własność Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.

                                                           Róża z Dowgiałłów Grocholska        Jeremi Jarema Grocholski


Począwszy od 1998 roku Róża z Dowgiałłów Grocholska próbowała odzyskać rodzinny majątek, upoważniona do tego przez 10 spadkobierców, wśród których znajdował się jej brat Bolesław, będący pod jej prawną opieką. Po kilkunastu latach usilnych starań, decyzją wojewody podlaskiego z 19 kwietnia 2013 roku odzyskała część rodowych dóbr. Od tego dnia wraz z mężem, Jeremim Jaremą hr. Grocholskim herbu Syrokomla, usiłowała przywrócić do stanu przedwojennego zdewastowane założenie dworsko-parkowe w Pobikrach. Niestety, w ubiegłym roku hrabia Jarema Jeremi Grocholski zmarł.