Małe miasteczko Mir, leżące w rejonie korelickim obwodu grodzieńskiego, szczyci się najwspanialszym zamkiem na Białorusi. Został on zbudowany na przełomie XV i XVI wieku, ale samo miasteczko jest znacznie starsze. Wzmiankowane już było w kronikach krzyżackich w 1395 roku, kiedy to rycerze Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, wspierający ks. Bolesława Świdrygiełłę (brata Władysława II Jagiełły) w walce z ks. Witoldem o władzę nad Wielkim Księstwem Litewskim, najechali ziemię nowogródzką pod wodzą wielkiego mistrza, Konrada von Jungingena i spalili Mir, który był wówczas niewielką osadą. W 1434 roku Zygmunt Kiejstutowicz, wielki książę litewski obdarował Mirem Siemiona Giedygołdowicza, możnowładcę litewskiego, aby uczynić go swoim sprzymierzeńcem w rywalizacji z najmłodszym bratem króla polskiego. Na nic to się jednak Kiejstutowiczowi nie zdało, bowiem w 1440 roku został zamordowany przez zwolenników Świdrygiełły.
Siemion Giedygołdowicz zmarł bezpotomnie, a swoje dobra zapisał w testamencie przybranej córce, Annie Butrymównie. Ona zaś przekazała je początkowo Milochnie Giedygołdowiczowej, po Siemionie, a po jej śmierci swojemu kuzynowi, Jerzemu Illiniczowi herbu Korsak. Piastował on początkowo urząd namiestnika lidzkiego, potem starosty brzeskiego i kowieńskiego, a w latach 1519-1526 - marszałka  nadwornego litewskiego. Zanim jednak doszedł do tych tytułów, rozpoczął w ostatnich latach XV wieku wznoszenie swojej rezydencji w Mirze. Budowa postępowała dość szybko i już w 1510 roku stanął nad rzeczką Miranką, prawym dopływem Uszy, okazały, późnogotycki zamek.

 Zamek w Mirze - fotografia z 2008 roku


Na planie zbliżonym do kwadratu o boku długości 75 metrów wyrosły mury obronne wysokie na 13 metrów, grubości trzech metrów, z przebitymi otworami strzelniczymi, zwieńczone krenelażem, z czterema narożnymi wieżami o pięciu kondygnacjach. Nad sklepioną bramą wjazdową w murze zachodnim wzniesiono piątą, sześciokondygnacyjną wieżę. Każda z nich w dolnych partiach była czworoboczna, w górnych zaś - ośmioboczna, pokryta dachem namiotowym. Ich elewacje rozczłonkowane zostały licznymi blendami, zamkniętymi łukami półkolistymi lub koszowymi oraz prostokątnymi płycinami, pokrytymi jasnym tynkiem, co tworzyło oryginalną dekorację. Dwie pierwsze kondygnacje wież i murów między nimi zbudowane były z nieobrobionych kamieni polnych, przeplatanych czerwoną cegłą, wyżej natomiast - tylko z cegły. W narożniku południowo-zachodnim wzniesiono z kamieni niewielki, parterowy budynek mieszkalny. Cały zamek otaczały z trzech stron wały ziemne o wysokości 10 metrów, z bastionami i fosami, a od południa rozciągał się rozległy staw.
Mniej więcej w połowie XVI wieku przy ścianie wschodniej i północnej dziedzińca zbudowano dwa parterowe, podpiwniczone budynki zamkowe, które w okresie późniejszym, gdy Mir należał już do księcia Mikołaja Radziwiłła „Sierotki”, podwyższono o dwie kondygnacje, nadając im styl renesansowy. Znalazło się w nich około 40 komnat zdobionych sztukateriami i obitych dekoracyjnymi tkaninami. Dzięki temu budynki, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, nabrały charakteru rezydencji pałacowej. Zmiany wyglądu wymagały też przylegające do pałacu mury obronne. Zlikwidowano w nich strzelnice, w ich miejsce wstawiono okna, a koronę murów pozbawiono krenelażu.
Jerzy Illinicz zmarł w 1527 roku, a swój majątek zapisał czterem synom: Janowi, Mikołajowi, Stanisławowi i Szczęsnemu. Ostatni z nich, najmłodszy, został po śmierci starszych braci jedynym właścicielem niezwykle rozległych włości. Ożenił się on z Zofią Radziwiłłówną i miał z nią syna Jerzego, jedynego spadkobiercę, którym - po śmierci rodziców w 1541 roku - zaopiekował się wuj, Mikołaj Radziwiłł „Czarny”. Oddał on chłopca na dwór cesarski Ferdynanda II, aby wprawiał się tam w zawodzie rycerskim. Niepełnoletni jeszcze młodzieniec robił to tak skutecznie, iż zwrócił uwagę samego cesarza, który parę lat później, w 1555 roku, nagrodził go tytułem hrabiego Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego na Mirze.
Jerzy Illinicz zmarł bezpotomnie w 1568 roku. Hrabstwo Mir i pozostałe swoje dobra zapisał w testamencie Mikołajowi Radziwiłłowi „Sierotce”, synowi swojego opiekuna i wuja, Mikołaja Radziwiłła „Czarnego”, a ten z kolei w 1589 roku, będąc I ordynatem na Nieświeżu, włączył je do powstałej trzy lata wcześniej ordynacji nieświeskiej. Od niego zatem począwszy, a na zmarłym w 1813 roku Dominiku Radziwille skończywszy, wszyscy ordynaci nieświescy byli jednocześnie hrabiami na Mirze.

 Ruiny zamku w Mirze - rysunek Napoleona Ordy z 1876 roku


Nie uchroniło to jednak mirskiego zamku od zniszczeń. W 1655 roku został spustoszony, a w 1706 roku kompletnie spalony przez wojska szwedzkie. Podniósł go z ruin dopiero w 1730 roku ks. Michał Radziwiłł „Rybeńko”, nie uwzględniając przy tym jego poprzedniej renesansowej stylizacji. Mimo przeprowadzonej odbudowy, Radziwiłłowie nie mieszkali w Mirze (mieli przecież swoją rezydencję w pobliskim Nieświeżu). Jedynie książę Karol Stanisław Radziwiłł „Panie Kochanku” bywał tutaj od czasu do czasu, urządzając na zamku słynne festyny i polowania w pobliskich lasach, a we wrześniu 1785 roku podjął z właściwym sobie przepychem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Niestety, w 1794 roku zamek został ponownie zniszczony, tym razem przez wojska rosyjskie, które zdobyły go szturmem, mimo zaciętej obrony osaczonego w nim polskiego oddziału powstańczego. Podczas kampanii napoleońskiej wycofujący się w lipcu 1812 roku z Miru ataman kozacki Płatonow chciał wysadzić zamek w powietrze i podpalił złoża prochu zgromadzone na wałach. Część zamku jednak ocalała i po odwrocie Kozaków stała się główną kwaterą króla Westfalii - Hieronima Bonapartego, nim wyruszył on dalej, w kierunku Moskwy na czele swojego korpusu. Zatrzymał się w niej również na krótki odpoczynek książę Józef Poniatowski podczas przemarszu szlakiem napoleońskim. Dzieła kompletnego zniszczenia dokonał w listopadzie tego samego roku admirał Cziczagow, rozkazując spalić zamek po rozbiciu pod Mirem wojsk francuskich. Po tych zniszczeniach nie udało się już go doprowadzić do stanu pierwotnego. Następujący po ostatnim Radziwille właściciele zabezpieczali wprawdzie ruiny zamku, ale nie podjęli się jego odbudowy.
Dominik Hieronim Radziwiłł (1786-1813), który pozyskał zamek od ojca Hieronima Wincentego (1759-1786), syna Michała Radziwiłła „Rybeńki” (1702-1762) , XI ordynat na Nieświeżu, zapisał Mir jako posag swojej córce Stefanii, która wyszła za mąż za księcia Ludwika zu Sayn-Wittgensteina. Z kolei córka Stefanii i Ludwika, Maria zu Sayn-Wittgenstein, wniosła klucz mirski w swoim wianie do rodziny Hohenlohe-Schillingsfürst. Syn Marii i Chlodwiga Hohenlohe-Schillingsfürst, książę Maurycy sprzedał w 1895 roku mirski majątek za sumę 300 000 rubli księciu Mikołajowi Światopełk-Mirskiemu (1833-1898) herbu Białynia. Pochodził on ze zrusyfikowanej linii Mirskich, polskiej szlachty z okolic Bracławia, a wiernie służąc carowi w kawalerii, dosłużył się szlifów generalskich. Jego tytuł książęcy był niejasnego pochodzenia, a okoliczni ziemianie uważali, że nadał go sobie on sam i traktowali go z lekceważeniem, mimo że był chrzestnym synem cara Mikołaja II i carskim adiutantem. Jedna z miejscowych legend mówi, a może była to historia prawdziwa, iż Mikołaj Światopełk-Mirski kazał wiosną wyciąć kwitnące drzewa owocowe w swoim sadzie i w tym miejscu wykopać obszerny dół na staw. Na wieść o tym miejscowi chłopi przeklęli księcia. Klątwa okazała się skuteczna, bowiem wkrótce po napełnieniu stawu wodą utonęła w nim dziesięcioletnia Zofia, córka Światopełk-Mirskiego. Odtąd co roku ktoś topił się w stawie i doszło nawet do tego, że miejscowi nie wchodzili do wody dopóty, dopóki ktoś z nieświadomych przyjezdnych nie utonął podczas kąpieli.

Elewacja południowa zamku


Książę Mikołaj nie kwapił się z odbudową zamku. W jego pobliżu postawił tylko dwór na swoją siedzibę, połączył ją z zamkowymi ruinami aleją wysadzoną drzewami, wykopał stawy i uruchomił gorzelnię. Dopiero jeden z jego (i Kleopatry Chanykow, która była drugą żoną ks. Mikołaja) siedmiu synów, Michał (1870-1938), zabrał się do podnoszenia z ruin zamku. Szło mu to dosyć opornie, ale i dzieło, którego się podjął, było ogromne.

Wieża bramna

Projekt odbudowy, nawiązujący do istniejącego w XVII wieku wystroju, wykonał w latach 1923-25 warszawski architekt, Teodor Bursze. Każdego roku przybywało po jednej zrekonstruowanej komnacie, a do każdej z nich ciężkie, gotyckie meble projektował sam książę. Mimo powolnego postępu prac, prezydent Rzeczpospolitej, Ignacy Mościcki, który odwiedził Mir w 1929 roku, był pełen uznania dla wysiłków księcia. „Kto buduje, ten nie umiera” - te słowa wypowiedziane przez prezydenta miał usłyszeć książę. Zamek mirski stał się w okresie międzywojennym na tyle znany, że znalazł się na znaczku wydanym przez Pocztę Polską, a wiele wybitnych osobistości przyjeżdżało do Mira, aby na własne oczy zobaczyć dzieło Michała Światopełk-Mirskiego. A on przyjmował ochoczo niespodziewanych gości, zwłaszcza wysoko postawionych, podejmując ich w odbudowywanym stopniowo skrzydle wschodnim, w którym kilka pomieszczeń przeznaczył na muzeum osobliwości.

Kaplica w zamkowym parku przed renowacją


Zamek otoczony był kilkunastohektarowym parkiem. W 1904 roku, po śmierci córki, książę Michał zbudował w nim kaplicę cerkiewną. Wyróżniała się ona nietypową, trójkondygnacyjną dzwonnicą z kartuszem herbowym Mirskich oraz dużą mozaikową ikoną Chrystusa Pantokratora, umieszczoną nad głównym wejściem. Kaplica zachowała się do dzisiaj. Przed kilkoma laty, kiedy była ona jeszcze zdewastowana, potomkowie właścicieli mirskiego zamku chcieli ją wyremontować na własny koszt w zamian za możliwość chowania w niej zmarłych członków rodu Światopełk-Mirskich. Białoruskie władze nie wyraziły jednak na to zgody i same wyłożyły pieniądze na jej restaurację.

Dziedziniec zamkowy


Po II wojnie światowej przez wiele lat zamek pozostawał opuszczony i popadał w coraz większą ruinę. Dopiero w 1969 roku przeprowadzono częściową konserwację, zabezpieczając mury przed dalszą dewastacją. Właściwą restaurację rozpoczęto w 1991 roku i trwa ona nadal. Przewiduje się utworzenie w pomieszczeniach zamkowych centrum kulturalnego, w którym prezentowane będą białoruskie pamiątki historyczne, militaria, kopie dzieł sztuki, a także czasowe ekspozycje o różnorodnym charakterze. W 2000 roku zamek został wpisany na Listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO.